Szukając kempingów na wakacje kilkukrotnie nadzialiśmy się w sieci na camping Alexa w Chłapowie. W wakacje 2022, pobyt na tym kempingu był naszym głównym punktem atrakcji. Po kilku latach przyczepowania trzeba było w końcu trafić na ten klif w Chłapowie. Nie ma co próbować zaciekawiać Was pierwszym akapitem. Kemping jest profesjonalny, na wysokim poziomie i nikt tego podważać nie zamierza, ale przeczytajcie nasze obserwacje.
Interesujące dodatki
Zlewnia wc
Ośrodek ten ma kilka wartości dodanych w postaci pomysłów, które wyprzedzają wszystkie do tej pory odwiedzone przez nas kempingi. Do niektórych z nich należy na przykład umieszczenie zlewni wc chemicznego na wysokości rąk, a nie jak to zwykle bywa – w ziemi. Dzięki takim rozwiązaniom ma się wrażenie, że osoby zarządzające campingiem Alexa w Chłapowie niejednokrotnie wykonywały czynności serwisowe przy przyczepach i rozumieją temat, a ponadto naprawdę chcą umilić i ułatwić czas turystom na ich własnym kempingu.
Kempingowy ogród
Tu i ówdzie powstają piękne skalniki i takie ogrodowe, miłe wizualnie dla oka, punkty. Według mnie bardzo ważna sprawa. Na większości kempingów temat upiększania jest zupełnie pomijamy, a większość przestrzeni zarabia na siebie. Natomiast kemping z lampkami, ciekawymi roślinami, ławeczkami itp. sprawia, że ma się wrażenie wykupienia pobytu w jakimś kempingowym ogrodzie – bardzo doceniam takie inwestycje. Nikt nie wymagałby takich dodatków, ale cudnie, że ktoś o tym myśli.
Music is my life
Kolejna sprawa to muzyczka w toaletach. Wydaje się dość proste, ale nie spotkaliśmy tego jeszcze nigdzie poza galeriami handlowymi 🙂
Pieski na campingu Alexa
Jest też park dla piesków – na pewno ułatwia to sprawę miłośnikom zwierząt i minimalizuje nieporozumienia na kempingu.
Sanitariaty na camping Alexa w Chłapowie
Sanitariaty wymiatają. Są umieszczone w budynku. Nie trafiliśmy na problem braku ciepłej wody (w środku sezonu!). Czysto. Nowocześnie. Dość przestronnie. Do tego łazienka rodzinna! Jedyna taka, ciesząca się zainteresowaniem.
Kabiny – każda osobno, a nie pomieszczenie podzielone płytami. Każda z mini przedsionkiem na ręcznik i ubrania. W każdej haczyki i półeczki. Suszarki, kontakty. Nie miałam żadnych oporów, żeby dzieci samodzielnie brały prysznice, bo wiadomo, że małolaty to wytrą ręcznikiem pół blatu i kabiny, ciuchy spadną im kilka razy na ziemię, będą opierać się o ścianki kabiny itd. Samodzielności muszą się uczyć i wspaniale jest, jeśli mają taką okazję w schludnych i profesjonalnych szaletach. A jeszcze lepiej jeśli rodzice mają pewność, że zamek im się nie zatnie, bo jest dobrze przemyślany. Sanitariaty na camping Alexa w Chłapowie są pierwszorzędne. Zaraz mogą być niewydolne na tę ilość turystów, ale już budują się kolejne. Właściciele kempingu przewidują powstające kłopoty i reagują zawczasu – wzorowo!
Organizacja przestrzeni na camping Alexa
Kemping Alexa to kemping profesjonalny. Wszystko jest elegancko podzielone, podpisane, zgodne z mapką. Dotarcie do punktów ułatwione drogowskazami. Chodzi się z opaskami na nadgarstkach. Zachowane są wymiary parceli zgodne z tym, co na stronie w ofercie. A byliśmy już na kempingu, gdzie podane informacje miały się nijak do rzeczywistości i ledwo mieściliśmy się na parceli, która miała być duuuża (kemping w Gąskach – Alfa Klif).
Duży kemping, dużo ludzi, a jednak bez kolejek do zlewów, czy też sanitariatów, jak to było na równie dużym kempingu Przymorze w Łebie.
Przemieszczanie się z przyczepą
Dróżki są wyznaczone betonowymi klockami, więc nie ma opcji, żeby nie zauważyć, że to droga, jak to nam się przytrafiło na kempingu Pajda Mazur w Ostródzie. Minusem jest to, że drogi są wąskie. Oczywiście jednopasmowe, ale też solidnie wąskie. Jeśli dodatkowo ktoś się rozbije tuż przy granicy swojej działeczki i na zakręcie, to pojawia się kłopot z pokonaniem trasy do swojej parceli. Byłoby dobrze, jakby ktoś z obsługi prowadził odpowiednią trasą do wyznaczonego miejsca, szczególnie tych, którzy są pierwszy raz, ale rozumiem, że w takim gorącym okresie jest to trudne do zrealizowania. To może chociaż bardzo klarowne wskazówki? Albo uczulenie na wąskie gardła? No sama nie wiem jak to najlepiej rozwiązać. Bartek ma już dużą wprawę w cofaniu z przyczepą, więc sobie radzimy.
Cofanie na kempingach
W ogóle w te wakacje to chyba na każdym kempingu przyszło mu cofać na wąskich ścieżkach. Mnie jednak wciąż stresują takie sytuacje. Dojeżdżamy na kemping, dzieci oczywiście natychmiast mają ochotę wysiąść, a tu kilkaset metrów pokonuje się pół godziny, bo wszędzie na styk, bo skręciło się nie w tę ścieżkę, bo ktoś sobie zaparkował na chwilę i przejechać się nie da. Jest to problem większości pól kempingowych. Na campingu Alexa w Chłapowie proponowałbym pozostawić swój zestaw z prawej strony ronda (przy recepcji), pokonać drogę pieszo i upewnić się, że da się przejechać. Trudno, jeśli ktoś za nami będzie musiał poczekać, bo lepiej, żeby nikt nie utknął i o nic nie zahaczył. Ot takie moje gorzkie żale 🙂
Camping Alexa w Chłapowie a potrzeby dzieci
Wypunktuję:
- Codziennie jakieś animacje. Nie, że w środy, nie że tylko godzinkę, ale codziennie coś i przez kilka ładnych godzin. Nie, że tylko malowanie i skakanie w worku, ale także zawody dla starszych. Z nagrodami! Odwiedziny cyrkowców – występy dla całych rodzin.
- Nowoczesna świetlica, podzielona na dwie sale, w których można się powspinać, potarzać, poleżeć, wyłożyć na kanapach, pooglądać tv, podłączyć komórki :), spłukać w automatach z przekąskami. Umieszczona przy sanitariatach i blisko sklepiku sprawiła, że nasz najstarszy syn nie miał potrzeby widywania się z nami, ani nawet chodzenia na plażę 🙂 Dla młodzieży i dla dzieci rewelacja absolutna!
- Sala kominkowa. Piękna, nowoczesna sala, która ma wiele zastosowań. Jest miejscem spotkań, warsztatów, animacji, prezentacji itp. I co najważniejsze – JEST OTWARTA i zawsze dzieci mogą sobie do niej pójść, posiedzieć, pograć w planszówki, gry itd. Bardzo empatyczne podejście właścicieli do sprawy! Szczególnie, że wszyscy wiemy, że młodzież powoduje też straty i nikt tego nie zmieni, a jednak obdarza się ich zaufaniem (albo zaciska zęby) i oferuje im swobodę na kempingu, otwierając dla nich najnowsze pomieszczenia bez stawiania strażnika i umieszczania tabliczek pełnych zakazów. Nie żeby tam dobywały się szaleństwa zupełnie bez nadzoru. Młodzież ma tam po prostu swoje miejsce.
- KONKRETNY plac zabaw, ławeczki, stojaki na rowery.
- Alexowy sklepik, w którym cierpliwa młodzież obsługuje małe dzieci 🙂
Przeczytałam książkę!!!
Nasze dzieci były tak zachwycone, że w trakcie pobytu zarezerwowaliśmy sobie parcelę na kolejny rok. Może nie jest to kemping, który spełnia potrzeby życia blisko natury, ale spełnia i rozumie potrzeby dzieci, jak żaden z dotychczas przez nas odwiedzonych. Nasz najmłodszy syn ma teraz 7 lat, więc już nie trzeba za nim wszędzie biegać, no i ma starszych braci, ale wciąż jest to wiek wymagający i regularnie jest: „mamo, tato pograsz ze mną?” Zmierzam do tego, że dopiero na campingu Alexa w Chłapowie udało mi się przeczytać książkę w czasie wakacji! Dzieci po prostu chętnie chodziły na świetlicę i w jej okolice i spędzały tam sporo czasu.
Pokonanie klifu z dziećmi, zejście na plażę
Piszę o tym, bo mnie zastanawiało, czy nie będzie to zniechęcające dla dzieci i kłopotliwe dla rodziców. Nie wiedzieliśmy na ile dużo jest tych schodków. A więc…. nie jest stromo, nie jest źle. Nawet najmłodsi dają radę. Schodków nie liczyłam, ale każde dziecko, które umie chodzić pokona je szybciej lub wolniej samodzielnie.
Ponadto na plaży jest ToiToi i nie trzeba się wdrapywać na klif w razie nagłej potrzeby. Dodać należy, że camping Alexa w Chłapowie ma własne zejście na plażę. Jest więc kameralnie, a wąska plaża spokojnie wyrabia w ciepłe i słoneczne dni. Niejednych widziałam, którzy prosili obsługę Alexa, aby ich wpuszczono tylko po to, żeby przejść przez camping i dostać się na plażę, ale młodzi byli nieugięci. Zapewnia to komfort obozowiczom.
Klimacik na kempingu Alexa
Panujący klimat na kempingu to według mnie taka grzeczna, zdystansowana atmosfera, zgodna z zasadą, że hałas to tylko do 22:00. Ogólnie KULTURKA. Jeśli ktoś chce pobiesiadować przy ognisku do rana i jeszcze wokół niego potańcować, to raczej nie tu 🙂 W ogóle nie widziałam miejsca na ognisko, ale nie zajrzałam w każdy zakamarek ośrodka. Obcokrajowców troszkę było, ale na pewno nie przeważali, jak to bywa bliżej zachodniej granicy.
Spotkania w sali kominkowej
Nie tylko o dzieciach tam myślą 🙂 Na miejscu odbywają się różnorodne wydarzenia. Sala kominkowa daje wiele możliwości. My akurat mieliśmy przyjemność posłuchać opowieści pary podróżników – twórców kanału Podrożovanie van life Polska oraz obejrzenia fotorelacji z ich wypraw. 
Było to idealne urozmaicenie wakacji, dlatego, że wszyscy w tych podobnych tematach i klimatach, więc nawet dzieci się troszkę poprzysłuchiwały. Były krzesełka, nagłośnienie, większy ekran. Wszystko na terenie kempingu, więc mniej zainteresowana część mogła w tym czasie dalej fikać na terenie campingu Alexa, a my spokojnie posłuchać przygód Kasi i Łukasza z Suchej Beskidzkiej, którzy porzucili pracę w międzynarodowych korporacjach i wyruszyli w drogę. Takie spotkanie w kameralnej atmosferze, to bardzo miła odmiana od wszechobecnych, popularnych atrakcji w turystycznych miejscowościach. Dobrze, że Kasia i Łukasz przyjechali i dobrze, że camping Alexa aranżuje takie sesje. Aż jestem ciekawa, kogo za rok będziemy mieli okazję tam spotkać, posłuchać i jeśli to znów będą Kasia i Łukasz to się ucieszymy. 
Polecamy wszystkim kempingowiczom kanał tej pary na youtubie
zachęcamy też do odwiedzenia ich strony
Jeszcze kilka słów o samym Chłapowie
To małe miasteczko, które ma ogromny plus. Można tam bez problemu zjeść o każdej porze. Nie brakuje stolików, nie ma tłumów i kolejek. Za wiele tam nie ma, ale obiadków, gofrów i lodów jest pod dostatkiem. Minusem jest to, że ciężko zrobić typowe zakupy – trzeba szukać w miejscowościach obok. Bartek z Albertem jeździli z plecakami na rowerach do supermarketów we Władysławowie (około 25 minut). W Chłapowie nie ma specjalnie atrakcji turystycznych, jest za to spokój 🙂 Kilka salonów gier, jakieś dmuchańce, sklepiki z wakacyjną tandetą i to wszystko.
I już krótkie podsumowanie
Kemping profeska, dzieci zachwycone, miasteczko przyjemne i bez szału, plaża wąska i spokojna. Wracamy tu za rok i tym razem na dłużej (w tym roku wypchaliśmy sobą jakąś dziurę w grafiku na tydzień), zapewne więc nie powstrzymam się od dopisania nowych obserwacji 🙂 DO ZO!
0 komentarzy