Dziura w przyczepie! Na pierwszym wyjeździe z naszą przyczepą przedziurawiliśmy jej poszycie ;( Przeczytajcie jak to się stało i jak sobie z tym (nie)poradziliśmy.
Dziura w przyczepie! W naszej jedynej, ulubionej przyczepie kempingowej.
Dojechaliśmy z przyczepą na pierwszy kemping. Zaparkowaliśmy, następnie zaczęliśmy rozkładać cały kempingowy dobytek. W końcu przyszła pora na pierwsze rozkładanie przedsionka.
Mieliśmy już wciągniętą w szynę główną połać przedsionka i trzy główne maszty z rur. Dzieci nam pomagały je trzymać, a my wkładaliśmy poprzeczne rurki. Okropnie wiało, co bardzo utrudniało rozkładanie, tym bardziej, że robiliśmy to pierwszy raz.
Nagle jeden, potężniejszy podmuch wiatru podrzucił całość namiotu do góry i jedna z rurek wyskoczyła i z dużą siłą uderzyła w przyczepę, przebijając blaszane poszycie 🙁
Dziura w przyczepie zepsuła nam humor!
Strzeliło! Huknęło! Wystraszyliśmy się. Zszokowani zorientowaliśmy się co się wydarzyło. Za moment cieszyliśmy się, że to nie walnęło w kogoś z nas. Po chwili ucieszyliśmy się, że rurka nie walnęła w okno przyczepy po to, żeby zaraz zmartwić się dziurą w poszyciu przyczepy…
No pierwsze trzy godziny z przyczepą na kempingu i dziura w przyczepie! Szok i załamka! Tym bardziej, że pogoda była taka niepewna i w każdej chwili mogło padać.
Rozłożyliśmy przedsionek do końca, więc dziura w przyczepie znalazła się pod dachem.
Jak naprawić dziurę w przyczepie?
- Pierwsza myśl – zakleimy jakimś uszczelniaczem i już. Trudno się mówi – będzie taka niezbyt ładna plama na przyczepie.
- Druga myśl – uszczelnimy i kupimy jakąś naklejkę na przyczepę.
- Trzecia myśl, a raczej jakaś podpowiedź dr googla – uszczelnimy i zanitujemy dookoła kawałek blachy na tej dziurze w przyczepie.
- Czwarty pomysł i ostatecznie zrealizowany – w miejscu dziury w przyczepie zamontujemy kontakt zewnętrzny i dziury w przyczepie nie będzie! 🙂
Kontakt i tak chcieliśmy mieć na zewnątrz od strony przedsionka, więc oddając przyczepę pierwszy raz do serwisu od razu poprosiliśmy o zamontowanie w miejscu dziury kontaktu. Wybraliśmy gniazdo zewnętrzne multi 12V/220V/TV TV SAT.
Gniazdo kosztowało 109 zł., a usługa w serwisie wraz z podłączeniem kabla antenowego oraz sieciowego 300zł. Naprawa dziury w przyczepie wyniosła nas 409 zł.
Najważniejsze, że dziury w przyczepie nie ma!
Emocje były, trochę żalu do wiatru, trochę żalu do siebie, ale ostatecznie dobrze się wszystko skończyło. Nie był to znowu jakiś krater, ale pozbycie się go i zabezpieczenie przyczepy trochę kosztowało, zarówno nerwów, jak i złotówek 🙂
Klikając tutaj przeczytacie na temat naszych pierwszych wrażeń z przyczepą kempingową, a trochę ich było 🙂
Po tym wydarzeniu polecamy wszystkim zakupić na stałe do przyczepy, czy też kampera dobrą, grubą, szarą, uniwersalną taśmę. Po powrocie do domu zakleiliśmy dziurę w przyczepie taką właśnie taśmą i przez około 2 tygodnie pogody zarówno deszczowej, jak i tropikalnej taśma skutecznie chroniła przyczepę.
Nie taka więc dziura w przyczepie straszna, jak ją Wojtuniki opisują! 🙂
0 komentarzy