Możliwe, że w tych najnowocześniejszych przyczepach, czy też kamperach są już rozwiązania, które sprawiają, że nie trzeba wytaszczać pełnej kasety wc i maszerować z nią przez kemping. Jednak wszystkie rozwiązania, które my mieliśmy okazje podglądać do tej pory, wiążą się z takim właśnie spacerkiem. W tym wpisie nie tylko o kasecie wc w przyczepie kempingowej, ale absolutnie wszystko o kempingowej świątyni dumania.
Kaseta wc – płyny do zbiornika na fekalia
Podstawą w temacie kasety wc na kempingu są specjalne płyny. Do pojemnika na fekalia wlewa się trochę wody i trochę specjalistycznego płynu, który niweluje zapachy, przyspiesza rozpuszczanie zawartości itp.
Eko płyny do kasety wc
Eko płyny są eko, czyli mniej dają chemią po nozdrzach, ale przyczepa niestety bardziej daje tą resztą. Stosujemy je tylko wtedy, kiedy jest potrzeba pozbycia się zawartości poprzez wlanie jej do dziury w ziemi. W upalne dni, w przyczepie jest odczuwalna różnica zapachowa między tymi, a tymi nie eko.
Klasyczne środki do kasety wc
Kamuflują zapach lepiej, niż środki bio i eko. Ich sposób maskowania nieprzyjemnego zapachu z kasety wc zależy od producenta. Na początek kupiliśmy drogi płyn firmy Thetford, potem używaliśmy go na zmianę z jakimś tańszym. Te drogie lepiej sobie radzą z zapachem i lepiej rozpuszczają papier toaletowy, którego najciężej się pozbyć z kasety wc. Używając tych nie bio i nie eko, kasetę wc możemy opróżniać tylko w wyznaczonych miejscach lub sanitariatach.
Temat rozwiniemy we wpisie o opróżnianiu zbiornika z fekaliami na kempingach. Niebawem 🙂
Jak uniknąć problemu skorzystania z tronu przez dzieci, podczas, gdy tata opróżnia kasetę wc?
W naszej przyczepie, jak się wysunie zbiornik na fekalia, to kibelek robi się jakby podświetlany, bo wpada od spodu światło i przenika przez białe tworzywo sztuczne, z którego wykonana jest wygódka. Widać więc, że kasety wc nie ma. Ponadto, po zaglądnięciu do środka ujrzymy głębię, a nie czarną otchłań, jak to jest, kiedy kaseta wc jest na miejscu.
Jednak dzieci, to dzieci. Nie zwracają uwagi na takie rzeczy. Dlatego i u nas ze dwa razy zdarzyło się, że skorzystały z kibelka w nieodpowiednim momencie. Nic nie dało uprzedzanie, zastawianie drzwi, wieszanie czegoś na klameczce czy kładzenie ręcznika na pokrywę.
Pomogło stawianie na zamkniętym kibelku płynu do kaset. Płyn kojarzy się z myciem kibelka i to jakoś zadziałało.
Czy słychać w przyczepie odgłosy z toalety, czy słychać, jak ktoś z niej korzysta?
Muszla sedesowa w wersji turystycznej to mały kibelek z jakiegoś plastiku. Małe są też pomieszczonka stanowiące miejsce, do którego król chodzi piechotą. Muszle bywają obracane.
Mimo wszystko, osoby sporych rozmiarów będą czuły największy dyskomfort. Samo poruszanie się kogoś po toalecie zazwyczaj słychać i czuć. Przyczepę łatwo rozchwiać, szczególnie, jeśli ustawiona jest na nieutwardzonym podłożu.
Jeśli chodzi o odgłosy korzystania z toalety w przyczepie kempingowej… Możemy oceniać to głównie na podstawie swojej, nie najnowszej przyczepy – i tak – słychać w niej za dużo. Przyczepy nie są produkowane z grubych ścian, no bo twórcy walczą o najniższą wagę swoich produktów. Drzwi więc także są cieniutkie. Pomieszczeń nie wygłusza się. Także należy nastawić się na to, że wszystko słychać i że przebywając w przyczepie DOBRZE się poznajemy 🙂 Piszę to pod kątem osób, które zastanawiają się nad jakimś wspólnym wyjazdem kamperem, czy z przyczepą kempingową nie z najbliższą rodziną, tylko np. ze znajomymi.
Przykład:
Jeśli wstaniesz w środku nocy, bo toaleta wzywa, to wstając z łóżka już prawdopodobnie kogoś obudzisz, bo przyczepa trzęsie się podczas chodzenia po niej, co odczuwa się szczególnie w nocy 🙂 A jak już uda się dotrzeć do przybytku nie budząc reszty, to można zakładać, że obudzi ich dalszy ciąg zdarzeń 🙂
Tak, trzeba się liczyć z tym, że wspólne życie na kempingach bardzo zbliża 🙂
Czy czuć w przyczepie, kamperze zapachy z toalety?
Toaleta to wydzielone dyktami pomieszczenie – cudów nie będzie.
- Jeśli zapomnimy o zamknięciu kasety, to po jakimś czasie wyczujemy to w przyczepie.
- Jeśli posiedzenie trwa długo, co oznacza także, że kaseta jest długo otwarta, to wtedy również, po pewnym czasie, niechciany zapach poczuje reszta ekipy.
- Wychodzenie z przybytku też spowoduje, że zapach migiem przedostanie się do głównej części. Sposobem jest otwarcie okienka nad kasetą i odczekanie w środku, aż najgorsze minie 🙂
- Jeśli w kasecie pływa środek chemiczny (nie bio i nie eko), nie ma okrutnego upału, a kibelek jest zamknięty to w przyczepie nic nie czuć. Zmienia się to trochę wraz z rosnącą zawartością kasety, ale tylko w upalne dni.
Instrukcja korzystania z wc w przyczepie kempingowej.
Oczywiście co przyczepa, to trochę inna kaseta wc, ale ogólna zasada jest taka, że trzeba najpierw otworzyć kasetę wajchą lub jakimś pokrętłem. Potem zrobić co trzeba. Następnie spłukać i wyczyścić. Na koniec zamknąć kasetę, żeby zapachy się nie wydobywały.
I teraz, czy coś się stanie jeśli zapomnimy otworzyć kasetę zanim…? Generalnie nie. Po prostu wybrudzi się pokrywa i ewentualnie może się coś przedostać na obudowę pojemnika, który trzeba opróżniać. Pokrywę trzeba zamknąć i oczyścić.
Kaseta wc – problem spłukiwania.
Pompa do wody w przyczepie jest mała, więc i ciśnienie wody w kasecie wc jest malutkie. Woda tylko przepłukuje muszlę sedesową. W „cięższych przypadkach” należy nastawić się na własnoręczne wycieranie muszli przy użyciu papieru toaletowego. Istnieją spryskiwacze, które od razu walczą z zapachem i ułatwiają mycie muszli (jakieś takieś na przykład rinse aqua spraye).
Papier toaletowy do kasety wc.
Ten specjalny do przyczep, kamperów, łodzi itp., jest drogi, ale za to znacznie lepiej się rozpuszcza, co ułatwia opróżnianie zbiornika z fekaliami. Zwykły papier kupiony w popularnych marketach w większości jest w 100% z celulozy, a taki właśnie musi być. Gdybyśmy jednak musieli dokupić papier toaletowy w jakimś przydrożnym sklepiku i byłby jakiejś nieznanej marki, to trzeba zerknąć, czy jest tam 100% celulozy. Generalnie im mniej papieru toaletowego w kasecie wc, tym lepiej dla osoby opróżniającej zbiornik.
Kaseta wc w podróży.
Do podróży przygotowujemy kasetę zgodnie z instrukcją na płynie do kaset (trochę wody, trochę płynu). Korzystamy w razie potrzeby i co najważniejsze – niech klapa od kasety wc podróżuje opuszczona. Wszelkie dziury, wyboje, nieszczęsne hopki itp. powodują, że otwarta pokrywa może trzaskać, latać, a nawet się wyłamać. Lepiej niech spoczywa w spokoju 🙂
Mycie kibelka w przyczepie kempingowej.
Kaseta wc jest wykonana z tworzywa sztucznego, dlatego można ją uszkodzić mleczkami zawierającymi proszek trący. Płyny typowe do wc domowego, zawierające chlor, też mogą mieć działanie zbyt silne dla przyczepowego plastiku. Są oczywiście specjalne, drogie środki, ale zwykłe mydło, czy uniwersalny płyn w zupełności wystarczają. Ja szoruję gąbką i mydłem w płynie, potem dezynfekuję jeszcze szprejem do szyb i wucet jak nowy 🙂
Opróżnianie kasety wc z przyczepy kempingowej.
Temu tematowi poświęcimy osobny wpis. Po ostatniej rozmowie ze znajomymi, takimi niekempingowymi znajomymi uświadomiliśmy sobie, że w tym temacie jest więcej do wyjaśnienia, niż na jeden akapit. Niebawem (pewnie po wakacjach), powstanie wpis o opróżnianiu pojemnika na fekalia.
Najlepsze w kibelku przyczepowym jest to, że on jest! Możemy korzystać na co dzień z własnej toalety. Wszelkie niedogodności bledną przy fakcie, że to nasz własny sedes i już 🙂 No i to by było chyba wszystko na temat ubikacji w przyczepie kempingowej. Jeśli wpis nie jest odpowiedzią na wasze pytania, to czekamy na nie w komentarzach 🙂
0 komentarzy